W naszym kraju produkty fermentowane są dość popularne. Każdy przynajmniej raz jadł kiszone ogórki, kiszoną kapustę, jogurt czy kefir. W krajach Dalekiego Wschodu kiszonki są jeszcze bardziej popularne za sprawą kimchi – sfermentowanej kapusty pekińskiej. W krajach zachodnich natomiast są one raczej nowością i sensacyjnym odkryciem. Jak kiszonki wpływają na organizm i co można kisić? Zapraszamy do lektury.

Fermentowana żywność – czym jest?

Fermentacja jest metodą utrwalania żywności znaną od setek lat. Polega na przemianie związków występujących w żywności pod wpływem odpowiednich (dobroczynnych) bakterii. Produkty poddane kiszeniu zyskują nowe właściwości smakowe. Składnikami najczęściej fermentującymi są laktoza (np. w jogurtach czy kefirach i maślankach), inne cukry proste bądź złożone, a także białka. Dlaczego zatem fermentacja mleka może dawać różne rezultaty? Ponieważ za przemiany odpowiadają różne szczepy bakteryjne. Fermentacja powoduje powstawanie alkoholu (drożdże), kwasu octowego (bakterie z rodzaju Acetobacter), kwas propionowy (P. freudenreichii) czy kwas mlekowy (bakterie z rodzaju Lactobacillus lub Streptococcus). W jogurcie za fermentację odpowiadają bakterie z rodzaju Lactobacillus, natomiast w kefirze dodatkowo występują drożdże i inne, co sprawia, że może on zawierać śladowe ilości alkoholu!

Co można kisić?

Fermentacji poddawane są najczęściej warzywa lub produkty mleczne, ale czasem spotyka się także kiszone owoce, mięso, ryby, a nawet zboża. Oprócz najpopularniejszych kiszonek, jak kapusta czy ogórki, coraz bardziej popularne są kiszone buraki, czosnek, pomidory czy dynia. W krajach Dalekiego Wschodu soja fermentowana jest na różne sposoby, dzięki czemu można otrzymać skrajnie różne rezultaty: pastę miso, natto czy sos sojowy. Wiele osób próbuje kiszenia na własną rękę, a w sklepach ze zdrową żywnością można kupić coraz ciekawsze produkty, jak soki z kiszonych buraków, kiszony czosnek czy kimchi.

Kiszenie jest zdrowe!

Jedzenie kiszonych produktów oczywiście wpływa na nasze zdrowie. I to bardzo korzystnie, zwłaszcza na mikroflorę jelitową! Zawierają one kultury bakterii, które bytują w jelicie, tworząc barierę, wspierając układ immunologiczny i wspomagając trawienie. W produktach fermentowanych obecna jest m.in. laktaza, czyli enzym umożliwiający trawienie cukru mlecznego, bioaktywne białka i inne aktywne biologicznie związki. Jedzenie kiszonek pozwala utrzymać prawidłową masę ciała, zapobiega także rozwojowi zespołu metaboliczego – cukrzycy typu II i chorób sercowo-naczyniowych. Dodatkowo umożliwia bardzo efektywne trawienie, co redukuje dolegliwości dyspeptyczne, jak wzdęcia, zaparcia czy biegunki. Podsumowując, kiszonki nie są magiczne, ale zdecydowanie warte spożywania, zarówno ze względu na właściwości, jak i na smak!